Luty nie rozpieszcza nas aurą. Raz ziąb, deszcz, za chwilę porywisty wiatr i grad, słońce na przemian z chmurami, mało światła, a to wszystko nie wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie. Na szczęście można z tym coś zrobić! Dzisiaj na BLOGu Sekret Zdrowia kilka przepisów dzięki którym uśmiech i błogość szybko powrócą i pomogą nam przetrwać ten trudny czas w roku.

Są przyprawy, których aromat przywodzi na myśl lato, święta, miłe chwile i już podczas gotowania czujemy się lepiej. Nie tylko słodkie potrawy działają na nas terapeutycznie!

Śniadanie mistrza

Tosty bananowe na pewno zasilą nas dobrą energią już o poranku. Można je przygotować bardzo łatwo i tanio!

Składniki:

  • kilka kromek chleba (grubość około1,5 cm)
  • ½ szklanki mleka
  • cynamon
  • dojrzały banan (nie może być zielony)

Przygotowanie:

Miękkiego, dojrzałego banana blendujemy na gładką masę z mlekiem i cynamonem (ilość według uznania). Kromki chleba zamaczamy w miksturze bananowej, pozostawiamy na kilka sekund, aby nasiąknęły i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy przez 15 minut na złoty kolor w temperaturze 200 stopni.

Na rozgrzewkę

Smak umami lubi niemal każdy z nas. Gorąca, japońska zupa miso doskonale rozgrzewa w zimowy dzień, a umami powoduje uczucie prawdziwej przyjemności z jedzenia.

Składniki:

  • 500 ml bulion (oryginalny dashi lub mocny wywar warzywno – mięsny)
  • 3 łyżki pasty miso
  • kilka pędów dymki
  • 100 g tofu naturalnego lub wędzonego
  • glony nori (jeden arkusz)
  • kapusta pak choy
  • sos sojowy

Przygotowanie:

Nori należy pokroić w niewielkie kwadraty, wkładamy do garnka, zalewamy niewielką ilością wody, zagotowujemy, zalewamy bulionem i dodajemy pastę miso. Pasta miso nie lubi bulgotania w garnku, dlatego najlepiej zmniejszyć gaz pod garnkiem. Tofu kroimy w drobną kosteczkę, siekamy dymkę i liście pak choy. Kapustę można zastąpić na przykład jarmużem. Wszystko wkładamy do zupy. Mieszamy i trzymamy na gazie jeszcze kilkanaście minut, na koniec doprawiamy do smaku sosem sojowym.

Bulion dashi

Dashi jest podstawą bardzo wielu zup w Japonii. Przywodzi na myśl, czy raczej na podniebienie, aromat morza.

Składniki:

  • płat alg konbu o wymiarach 10×15 cm
  • 1,5 l wody
  • 20-25g suszonej ryby bonito – katsuobushi

Przygotowanie:

Płaty alg kroimy na kawałki i zalewamy wodą. Powoli doprowadzamy do wrzenia. Kiedy wywar zawrze wyjmujemy algi i dodajemy rybę. Ponownie zagotowujemy i odstawiamy garnek. Czekamy, aż płatki ryby opadną samoistnie na dno. Teraz warto przecedzić wywar przez gęste sito.

Konkretnie i aromatycznie

Co powiecie na mięso w połączeniu z chilli i czekoladą? Wbrew pozorom to doskonały mariaż! Warto skosztować wołowiny w sosie chilli z czekoladą.

Składniki:

  • pół kilograma wołowiny
  • duża cebula
  • 2 marchewki
  • łyżka cukru trzcinowego
  • łyżeczka kuminu
  • łyżeczka chilli
  • łyżeczka cynamonu
  • 1,5 l bulionu (czystego rosołu lub wywaru warzywnego)
  • 400g pomidorów pellati
  • łyżka masła
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • olej rzepakowy (około 3-4 łyżek)
  • 6 kostek czekolady minimum 85% zawartości kakao
  • 2 łyżki śmietany
  • puszka czerwonej fasoli
  • natka pietruszki drobno posiekana
  • sól
  • pieprz

Przygotowanie:

Mięso oczyszczamy z błon i kroimy w dużą kostkę, cebulę w piórka, marchewki w plastry. Oprószamy solą pieprzem i mąką kostki mięsa. Smażymy na patelni na mocno rozgrzanym oleju. Nie można wrzucać mięsa naraz w zbyt dużej ilości, ponieważ się ugotuje, a nie usmaży. Smażymy porcjami nie mieszając, mięso powinno być zarumienione, nie puszczać soków, aby smak został w środku. Mięso, cebulę i marchew zalewamy bulionem, dodajemy masło i gotujemy. Po pół godzinie dodajemy przyprawy, czekoladę i pomidory (z zalewą z puszki). Gotujemy jeszcze około półtorej godziny, ale na małym ogniu. Na koniec dodajemy odsączoną z zalewy i wypłukaną pod bieżącą wodą fasolę i śmietanę. Podajemy z natką pietruszki!

Czy wiesz, że… istnieje wołowina o smaku czekoladowym mająca sławę najlepszej na świecie! W tym celu zwierzęta karmione są codziennie solidną dawką wysokoprocentowej czekolady. Holenderska rodzina Yvone i Jordena Oostdam-ów oraz ich dzieci prowadzi wyjatkowe gospodarstwo od 1972 r.  

Cynamonowa rozkosz

A teraz coś na deser: nikt nie przejdzie obojętnie obok bułeczek cynamonowych… Do tego mocna kawa i powrót doskonałego nastroju gwarantowany!

Składniki:

CIASTO:

  • 40g drożdże (najlepiej świeże)
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka cukru
  • 500 g mąki pszennej
  • jajko
  • 80g masła
  • szczypta soli

NADZIENIE:

  • 1 łyżka mleka
  • 50g masła
  • 3 łyżeczki cynamonu
  • jajko
  • 5 łyżek cukru

Przygotowanie:

Drożdże mieszamy z ciepłym mlekiem i łyżeczką cukru. Czekamy, aż roztwór wyrośnie. Masło rozpuszczamy w rondelku. Na stolnicy lub w dużej misce mieszamy mąką z solą, cukrem, jajkiem i roztworem po wyrośnięciu. Mieszamy do połączenia składników, powoli dodajemy masło. Wyrabiamy ciasto, aż będzie delikatnie klejące się. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę. Formujemy z ciasta wałek i rozwałkowujemy na prostokąt. Powierzchnię smarujemy roztopionym masłem, posypujemy cukrem oraz cynamonem i zwijamy całość w roladę. Kroimy roladę w grube plastry i rozkładamy płasko na blaszce pokrytej papierem do pieczenia z małymi odstępami od siebie. Znowu pozwalamy bułeczkom wyrosnąć, zajmie to około dwóch kwadransów. Nareszcie pieczemy bułeczki w temperaturze 190 stopni. Przed upieczeniem można jeszcze posmarować bułeczki rozbełtanym jajkiem.

Zachęcamy Was do sprawiania sobie małych przyjemności nie tyko na poprawę nastroju! Smacznego!