diety – czyli jak to się je?

Czy diety odchudzające są skuteczne? Czy można uniknąć efektu jojo? Dlaczego nie mogę schudnąć? Czy dieta musi opierać się na wykluczaniu wszystkiego, co mi smakuje? Czy dieta odchudzająca w ogóle może BYĆ SMACZNA? Czy muszą jej towarzyszyć osłabienie, spadek efektywności w pracy, pogorszenie kondycji włosów i paznokci?

Podstawowym błędem podczas wdrażania diety jest niewłaściwe podejście do zaleceń. Albo drastycznie ograniczamy ilość pokarmów i wykluczamy ważne dla funkcjonowania organizmu grupy pokarmów, albo podjadamy niwecząc dotychczas osiągnięte efekty.

Diety są skuteczne, a efektu jojo można jak najbardziej uniknąć. Ponadto, dieta może być smaczna, a aby dostarczyć organizmowi wszystkiego, co niezbędne do zachowania pełni sił wystarczy zbilansowana suplementacja.

Musisz wiedzieć, że jeżeli dotychczas nie prowadziłeś zdrowego stylu życia, tj. zróżnicowanej diety i sportu, to nagła zmiana jest szokiem dla organizmu i naturalnie będzie się przed nią bronił. Może to skutkować zatrzymaniem wagi w pewnym momencie. Co zrobić?

Po pierwsze: WYNIEŚ WAGĘ DO PIWNICY! Ważyć możesz się raz na dwa tygodnie (możesz to zrobić równie dobrze w siłowni, nie koniecznie w łazience, gdzie waga po prostu straszy!), zdecydowanie lepszym i miarodajnym pomysłem jest używanie centymetra i zapisywanie swoich wyników.

Po drugie: przez jeden dzień (przed rozpoczęciem diety) staraj się zapisywać WSZYTKO, co zjadłeś uwzględniając godziny posiłków (to pomoże określić przy planowaniu pór posiłków, w jakiś godzinach Twój organizm potrzebuje dawki energii).

Po trzecie: traktuj jedzenie jak sprzymierzeńca, nie bat nad głową, ale koncentruj swoje myśli na innych aktywnościach intelektualnych i fizycznych, aby nie stało się ono obsesją!

Po czwarte: po uzyskaniu wymarzonego efektu diety nie można ot tak przerwać, najlepiej włączyć sport do swojego stylu życia na stałe. Oczywiście „drobne grzeszki”, o ile niezbyt częste, nie są niczym złym! Nie da się zrzucić zbędnych kilogramów żyjąc w permanentnym stresie!

Po piąte: wybierz sport, KTÓRY LUBISZ, próbuj wszystkiego, co tylko jest w zasięgu Twoich możliwości, ale aktywność fizyczna po prostu MUSI sprawiać przyjemność!

Po szóste: tak naprawdę podstawą i najważniejszym zadaniem przed jakim stoisz, to… POKOCHAĆ i ZAAKCEPTOWAĆ SIEBIE! Dieta odchudzająca zmieni Twój wygląd, doda energii, satysfakcji z osiągniętego rezultatu, ale WCIĄŻ BĘDZIESZ TYM SAMYM WARTOŚCIOWYM CZŁOWIEKIEM!

Jest DECYZJA, CHĘCI, ENTUZJAZM? No to ZACZYNAMY!

Podstawą tej propozycji deiety jest nie rekord utraty kilogramów, ale poprawa kondycji, wzmocnienie organizmu, zdrowie i w efekcie schudnięcie. Po wdrożeniu diety powinieneś spożywać 5 posiłków o określonych godzinach. To nie do końca jest tak, że ostatni posiłek musi zostać zjedzony do godziny 18.00, ponieważ jeśli pracujesz również w nocy, to godzina ta będzie się przesuwała. Chodzi o to, aby nie jeść tuż przed snem, ale także by nie dopuszczać do tzw. „napadów wilczego głodu”. Przyzwyczajając swój organizm do regularności i różnorodności spożywanych pokarmów z czasem będzie Ci o wiele łatwiej „doczekać” do kolejnego posiłku jednocześnie uniknąć podjadania. Podjadanie jest często niekontrolowane, podjadamy w trakcie wykonywania jakiejś czynności i po prostu „umyka nam fakt”, że zjedliśmy coś nadprogramowego. Jeśli możesz – usuń wszystkie przekąski, zwłaszcza te chrupiące ze swojego otoczenia. Jeśli nie będzie ich „pod ręką”, znacznie ułatwi Ci to unikanie ich.

Wysiłek fizyczny JEST PODSTAWĄ I KONIECZNOŚCIĄ. Ćwiczenia zaczynaj tuż po przebudzeniu – kilkuminutowa rozgrzewka doda Ci energii! Po pracy koniecznie wybierz się do siłowni, idź na rower, biegaj, spróbuj jazdy na rolkach. Nie unikaj pocenia się, organizm MUSI BYĆ ROZGRZANY, a wraz z potem dodatkowo wypłukujesz toksyny ze swojego organizmu.

W pracy wybieraj schody, nie windę, to też dawka ruchu zwłaszcza przy siedzącym trybie pracy, a jeśli mieszkasz w bloku – super, masz okazję biegać z dołu do góry! To prawie jak trekking! Doskonałe ćwiczenie poprawiające kondycję i nie bój się, że będziesz przeszkadzał sąsiadom – nie biegasz przecież w drewniakach, a poza tym nie miniesz wielu ludzi, bo większość z nich wybiera wygodną windę. A to błąd!

Nawet siedząc przed telewizorem możesz wykonywać na przykład ćwiczenia izometryczne polegające na napinaniu mięśni brzucha, ud, ramion. Taki rodzaj ćwiczeń wzmacnia i uwidacznia mięśnie. Podczas ćwiczeń w siłowni postaraj się poradzić trenera, który podpowie jakie urządzenia będą dla Ciebie bezpieczne i w jaki sposób na nich ćwiczyć, bo nieprawidłowe wykonywanie ćwiczeń może jedynie przysporzyć Ci kontuzji, a efektu i tak nie będzie!

Dbaj o UROZMAICONĄ DIETĘ. Po pierwsze bo jest to zdrowe, a po drugie… nie nudzi się tak szybko i na takiej diecie nie tylko schudniesz, ale skosztujesz wielu potraw, których dotąd nie kosztowałeś! A co to znaczy urozmaicona dieta? Taka, która dostarcza cennych wartości odżywczych, których niedobór powoduje pogorszenie kondycji wewnątrz organizmu, jak i na zewnątrz (wspomniana wcześniej łamliwość paznokci, nadmierna utrata włosów i gorszy wygląd skóry). Na przykład niedobór cynku, białka lub wapnia objawia się nieestetycznie wyglądającymi białymi plamkami na paznokciach, zaś niedobór magnezu powoduje zwiększoną częstotliwość skurczy różnych części ciała. Nie wszystkie składniki organizm może przyswoić w odpowiedniej ilości z pożywienia, a przy zwiększonym wysiłku fizycznym elektrolity, czy minerały dosłownie uciekają z niego.

Dlatego niezbędna jest SUPLEMENTACJA podczas całego procesu odchudzania. CO WAŻNE jeśli organizm ma „zabezpieczone” wszystkie wspomniane wartości odżywcze, wtedy SZYBCIEJ CHUDNIE! Rekomendujemy spożywanie Sekretu Mumio przez dwa pierwsze tygodnie diety 2 RAZY DZIENNIE rano przed śniadaniem i w południe przed obiadem (spożycie na noc nie jest wskazane ze względu na fakt, że mumio poza wszystkimi wartościami odżywczymi daje solidny zastrzyk energii, więc może powodować problemy z zaśnięciem). Po upływie dwóch tygodni wystarczy przyjmować Sekret Mumio 1 RAZ DZIENNIE przed śniadaniem przez kolejne dwa tygodnie. Po czterech tygodniach można stosować Sekret Mumio według schematu 5 dni spożywania raz dziennie, 2 dni przerwy (zawsze doradzamy, aby pić mumio od poniedziałku do piątku z przerwą weekendową – żeby było łatwiej).

A co o stosowaniu Sekretu Mumio mówi specjalistka mgr Maria Skoczek naturoterapeutka, specjalistka zajmująca się między innymi indywidualnym dopasowaniem diet, zdrowiem publicznym, tzw. typowaniem metabolicznym, testami na nietolerancje pokarmowe i holistycznym podejściem do człowieka?

M.S.: Stosowanie Sekretu Mumio właśnie podczas diety jest świetnym pomysłem. Głównie dlatego, że wiele osób wprowadza zbyt restrykcyjne zasady żywienia, jak na przykład dieta eliminacyjna lub mocno uboga składnikowo. Wtedy wręcz niezbędna jest suplementacja, aby organizm funkcjonował prawidłowo. Często źle zbilansowanej diety, widocznym efektem jest nie tylko utrata kilogramów, ale pogorszenie kondycji włosów, skóry i paznokci. Mumio może być pomocne także aby potem utrzymać osiągnięty rezultat. Dlaczego? Ponieważ po głodowej diecie często pojawia się efekt jojo, organizm natychmiast nadrabia zaległości i kumuluje tłuszcze, węglowodany w chwili, gdy ponownie mu ich dostarczamy. Jeśli natomiast ma wystarczająco dużo właściwych składników odżywczych, to podobne efekty po prostu nie pojawiają się. Żyjemy w czasach gdzie pokarm, który spożywamy już nie jest pełnowartościowy. Zwróćmy też uwagę, że jednak wciąż jemy więcej pokarmów wysoko przetworzonych, zmodyfikowanych genetycznie, z których absorpcja jest ograniczona. Po prostu trzeba wspomagać swój organizm dodatkowo.

Co możesz jeść na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację? Na początek zrób listę warzyw, owoców, mięs, nabiału i produktów zbożowych, które lubisz najbardziej. WYKREŚL z niej KATEGORYCZNIE produkty wysoko przetworzone, jak na przykład pszenne bułeczki, makarony (jasne), przekąski słone i słodkie, WSZYSTKIE kolorowe napoje GAZOWANE i słodzone, bardzo tłuste mięsa i kiełbasy (czyli to, co szczególnie często gości podczas grillowania). Spróbuj wody mineralnej (gazowanej lub niegazowanej) z dodatkiem płatków kwiatów, miętą, melisą, cytryną, plasterkami pomarańczy, świeżymi malinami. Taki napój podany z kostkami lodu będzie cieszył wzrok i na pewno będzie Ci smakował, a co najważniejsze – możesz go pić do woli!

Czytaj etykiety na wszystkich produktach i wybieraj TYLKO te z KRÓTKIM SKŁADEM, zrozumiałym, bez enigmatycznych chemicznych nazw. Sosy rób samodzielnie na bazie jogurtu, chudej śmietany, z dużą ilością ulubionych ziół. SKUTECZNE I ZDROWE ODCHUDZANIE, to też oczyszczenie organizmu, więc kupuj mądrze, wszystko to, co ma krótki termin ważności, bo to jest wskazówka, że nie będzie w nim niepotrzebnych lub wręcz szkodliwych dodatków.

Włącz na stałe do swojej diety zsiadłe mleko, kefiry i maślanki. Pij je do obiadu lub używaj do koktajli owocowych. Poprawiają perystaltykę jelit i florę bakteryjną jelit. Ponadto, są niedrogie i orzeźwiające latem, a młode ziemniaczki z koperkiem i maślanką, to po prostu cymes!

Ogranicz sól, do sałatek używaj soli morskie lub wartościowej soli perskiej.

Na deser przygotuj kisiel samodzielnie na bazie wody, mąki ziemniaczanej i kompotu owocowego. Możesz go jeść na gorąco lub na zimno, z dodatkiem jogurtu i świeżych owoców.

Lepiej zjeść dwie kromki ciemnego chleba (zwróć jednak uwagę, czy jego barwa jest spowodowana kolorem mąki żytniej, czy dodatkiem sztucznych barwników lub karmelu – często takie wypieki oferują nam hipermarkety, więc nie daj się nabrać!), niż chrupkie pieczywo, które nie tylko Cię nie nasyci, nie dostarczy cennego BŁONNIKA, ale… prawdopodobnie nie poprzestaniesz na jednej kromce… Całe opakowanie, to bomba kaloryczna, a na dodatek zupełnie bezwartościowa.

Wspomniany wcześniej BŁONNIK pokarmowy, zwany też włóknem pokarmowym, to pozostałości komórek roślinnych odpornych na działanie enzymów trawiennych człowieka. Dzięki temu przechodząc przez jelita działa „jak miotełka”, zamiatają wszystko, co zalega w układzie pokarmowym. Dzięki spożywaniu pokarmów bogatych w błonnik wypróżnienie będzie regularne i efektywne. Błonnik występuje w produktach zbożowych, warzywach i owocach. Spośród produktów zbożowych najlepszym źródłem włókna pokarmowego są: kasza gryczana, kasza jęczmienna, ryż brązowy, pieczywo żytnie, mieszane z dodatkiem ziaren oraz pieczywo pszenne z mąki graham, płatki zbożowe pszenne i żytnie, otręby. Zawartość błonnika w warzywach wynosi około 2,5%. Warto zwrócić szczególną uwagę na nasiona roślin strączkowych, które są bogatym źródłem błonnika. Zawartość włókna pokarmowego w owocach przeciętnie wynosi około 2%. Do swojej diety włącz także orzechy oraz suszone owoce (ale nie kandyzowane, czytaj skład również na ich opakowaniach, ponieważ nie każde są suszone naturalnie).

Zwracaj uwagę na kaloryczność swoich posiłków – wartość kaloryczna powinna być odpowiednia do Twojego wieku, płci, wysiłku fizycznego, trybu życia. Posłuż się na przykład bardzo prostym formularzem https://www.fabrykasily.pl/bmr dzięki któremu dowiesz się ile kalorii musisz spożywać codziennie, aby osiągnąć swój cel.

Pamiętaj, że BEZ WODY NIE MA ŻYCIA! Pij co 20 minut po kilka łyków. Butelkę wody miej zawsze przy sobie, a przepisy na kolorowe i ciekawe lemoniady znajdziesz na naszym blogu https://sekretmumio.pl/lemoniady-kwiatowe-orzezwiajace-i-kolorowe Woda jest potrzebna do prawidłowych funkcji naszego organizmu, trzeba nawadniać go regularnie, małymi łykami, bo wtedy jest ono najskuteczniejsze. Poza tym pijąc często nie będziesz odczuwać głodu. Woda także wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn, a organizm pozbawiony toksyn szybciej traci zbędne kilogramy!

Zbieraj i stosuj popularne zioła. Wiele z nich doskonale wspomaga odchudzanie! Ponadto własnoręczne robienie herbatek ziołowych skłoni Cię do spacerów na świeżym powietrzu, z dala od miejskiego zgiełku i smogu, a poza tym z całą pewnością domowy susz jest bardziej wartościowy i tańszy od tego z apteki. Zapraszamy do poszukiwań inspiracji na naszym blogu https://sekretmumio.pl/blog-sekret-zdrowia.

Nie wyobrażasz sobie niedzielnego rodzinnego obiadu bez domowego rosołu? SUPER! Ale używaj dobrej jakości mięsa, świeżych warzyw, soli i pieprzu, ale nie gotowych przypraw do zup! Wywar gotuj z mięsa, lubczyku (można mrozić świeży i przez cała zimę korzystać z garści liści poprawiających smak każdej zupy, nie tylko rosołu), przypieczonej cebuli (najlepiej całą cebulę bez obierania włożyć na kilka minut do piekarnika – poprawia zarówno kolor, jak i smak), włoszczyzny, przyda się też liść kapusty (najlepiej włoskiej), ziele angielskie, liście laurowe, a po ugotowaniu sól (jeśli dodasz ją od razu mięso zamknie smak wewnątrz i nie powstanie tak wartościowy wywar). Nie zbieraj tak zwanych szumowi, bo to wartościowe źródło białka i jeśli rosół będziesz gotować wystarczająco długo po prostu rozpuszczą się. Rosół wymaga cierpliwości. Jedz go z dużą ilością bogatej w żelazo natki pietruszki, świeżym pieprzem i najlepiej bez makaronu.

Często podczas diet sięgamy po głodówki. Czym jest głodówka? To nic innego, jak stres dla organizmu, który może pomóc w przyspieszeniu metabolizmu, ale nie należy ich stosować zbyt często, bo organizm zacznie magazynować tłuszcz „na gorsze czasy” i czeka Cię efekt jojo. Naukowcy odkryli, że regularne głodówki aktywują tak zwane sirtuiny, czyli białka odpowiedzialne za długowieczność i szczupłą sylwetkę. Białka te odpowiadają za regulację metabolizmu w organizmie. A na czym polega ten proces? Najpopularniejsza teza mówi, że głodny organizm nie zajmuje się z taką intensywnością przerabianiem glukozy w energię, a wolne „moce przerobowe” w postaci koenzymu zaczynają aktywować sirtuiny, które podkręcają nam metabolizm.

Zwracaj uwagę na to, co jedzą Twoje dzieci. To właśnie TY możesz zapobiec ich późniejszym problemom z nadwagą! Dzieci rzadko kiedy „wyrastają” ze zbędnych kilogramów, są w późniejszym wieku mniej akceptowane w swoim środowisku rówieśniczym, co skutkuje depresją dziecięcą i innymi zaburzeniami, a poza tym nie są w stanie dorównać aktywnością innym dzieciom. Wszystko w myśl zasady: lepiej zapobiegać, niż leczyć!

Na koniec pamiętaj: nie ważne ile razy w życiu upadniesz, poniesiesz porażkę ze sobą samym, bo najważniejsze jest trwać przy swoim, wstawać i iść dalej! Nie poddawaj się, NIGDY W ŻYCIU! Ciesz się zmianami, które wprowadzasz do swojego życia, bo one są dobre dla Ciebie i przyniosą efekty także w innych sferach Twojego życia – sam zobaczysz wkrótce! I jeszcze jedno: ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE, BEZCENNE i wszystko co robisz, rób z myślą o nim.

Powodzenia!!!

Podczas każdej diety dokonujemy wielu decyzji: trzymać się restrykcyjnie zaleceń, czasem odpuszczać lub w końcu zupełnie się poddać. Kluczem jest zdrowy rozsądek i “katowanie się” nie ma sensu, przynosi tylko frustrację, a przecież nam chodzi o dobre samopoczucie! Dlatego kawałek czekolady – tak, ale raz w tygodniu i w sposób kontrolowany. O wiele więcej przyjemności sprawi Wam jedna kostka czekolady powoli rozpuszczająca się w ustach, niż cała tabliczka na raz zjedzona w pośpiechu i powodująca wyrzuty sumienia.
Pamiętaj: MASZ WYBÓR!