Borelioza to choroba coraz częściej diagnozowana, która daje często nietypowe objawy, a jest wyjątkowo niebezpieczna dla ludzi w każdym wieku. Powodowana jest przez spiralną bakterię, Borrelia burgdorferi, najczęściej przenoszoną przez kleszcze. Bakteria ta znajduje się dokładnie w jelitach tych małych insektów. Swoją nazwę bakteria zawdzięcza badaczowi, który w 1982 roku odkrył związek pomiędzy kleszczami, a boreliozą, Willie’mu Burgdofer’emu.

W naszym kraju rokrocznie tysiące ludzi zakaża się boreliozą i wielu lekarzy jest wyczulonych na nietypowe objawy, z którymi pojawiają się pacjenci w ich gabinetach, zlecając badania w kierunku zakażenia pokleszczowego. Co ciekawe wielu z nas w ogóle nie ma świadomości, ze miało kontakt z kleszczem, a poza tym objawy zakażenia wcale nie muszą pojawiać się wkrótce po takim zetknięciu. Boreliozę rozpoznają nie tylko lekarze pierwszego kontaktu, ale i dermatolodzy, okuliści, czy neurolodzy, bo spektrum objawów jest naprawdę szerokie i kieruje nas do przeróżnych lekarzy specjalistów z danymi objawami. Bywa na przykład tak, ze osoba zakażona wstaje któregoś dnia i orientuje się, że niedowidzi i to znacznie na któreś oko, chociaż nigdy nie miała problemów ze wzrokiem. To równie zaskakujące, co przerażające.

Najbardziej widocznym objawem boreliozy jest tak zwany rumień wędrujący, który pojawia się dookoła miejsca, w którym w nasze ciało wkłuł się kleszcz. Rumień ten z czasem poszerza się, zaczerwienienie ma kształt pierścienia i może być widoczny nawet po tygodniu. Taki objaw ma około 40 – 60% zakażonych. Na początku chorzy mogą też zaobserwować u siebie objawy dużego zmęczenia, osłabienia, bólów głowy, mogą też ujawnić się objawy porażenia nerwu twarzowego na połowie twarzy, problemy z sercem, zapalenie stawów, a nawet zapalenie opon mózgowo – rdzeniowych, co jest szczególnie poważną chorobą.

W polskich gabinetach lekarskich niezmiernie rzadko zdarzają się lekarze, którzy mają wiedzę w zakresie naturoterapii. Wciąż jest to dziedzina pomijana na kierunkach medycznych i powiązana trochę z „wiedzą tajemną”. W przeciwieństwie do naszych sąsiadów, na przykład Niemców, gdzie specjaliście wielu ścisłych kierunków medycyny posiadają wierzę z zakresu ziół i o ile to możliwe, wykorzystują leczenie ziołami, a nie agresywnymi antybiotykami. Trzeba wiedzieć, że boreliozę należy bezwzględnie leczyć, ale wtedy, kiedy daje objawy, bo zdarza się i tak, że organizm jest w stanie samodzielnie wyeliminować bakterie boreliozy i nie ma to żadnych chorobowych następstw. Możliwe jest więc wykrycie przeciwciał u zupełnie zdrowej osoby i może być, że nawet 25% społeczeństwa już ma takie przeciwciała!

Istnieją zioła, które są bardzo pomocne w walce z boreliozą. W tej dziedzinie wiedzie prym najbardziej rozpoznawalny zielarz amerykański, Stephen Buhner, który opierając się o naukowe metody opracował metodę leczenia. W tzw. protokole Buhnera znajdują się zioła, które pomagają w niwelowaniu objawów choroby, na przykład na zapalenie stawów, obrzęki, chroniczne zmęczenie, objawy kardiologiczne, neurologiczne, takie jak trudności z zapamiętywaniem, koncentracją, porażenia Bella, czy silne bóle głowy.

Zioła na boreliozę

Po jakie więc zioła powinny sięgnąć osoby zmagające się z boreliozą?

Koci pazur

Vilcacora, tak zwany też czepotą puszystą i kocim pazurem, to wyjątkowo silne zioło wykorzystywane w dziedzinie immunostymulacji i koinfekcji. Substancje zawarte w kocim pazurze zwiększają liczebność leukocytów, które hamują postęp choroby, łagodzą stany zapalne i objawy związane z bólami stawów oraz mięśni.

Rdestowiec japoński

Rdestowiec japoński, który zawiera tak zwany resweratol pomagający na neuroboreliozę, czyli taki rodzaj choroby, który daje objawy neurologiczne. Roślina ta detoksykuj, osłania system nerwowy, wspomaga odporność, zmniejsza też liczność kolonii krętka boreliozy, hamuje autoagresję i wpływa korzystnie na układ krwionośny.

Brodziuszka wiechowata

Andrographis paniculata (brodziuszka wiechowata) ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe i ma wpływ na leczenie boreliozy. Skutecznie niszczy krętki tej choroby, wzmacnia odporność, ochrania mięsień sercowy, działa przeciwzapalnie, przekracza barierę krew – mózg i tam działa, co pozwala zwalczać patogeny w układzie nerwowym. Co jeszcze ważne chroni wątrobę, co jest szczególnie pomocne, gdy pacjent przyjmuje sterydy i antybiotyki.

Czystek kreteński, bardzo popularny w Polsce, głównie znany z pozytywnego wpływu na układ trawienny ma także wpływ na poprawę stanu osób chorujących na boreliozę. Olejki eteryczne zawarte w tym ziele chronią przed zakażeniem i hamują rozrost bakterii boreliozy poprzez niedopuszczanie do połaszenia się jej z błoną komórkową. Czystek ma działanie antyoksydacyjne, hamuje powstawanie stanów zapalnych, wspomaga odporność organizmu.

Traganek błoniasty podnosi odporność, poziom interferonu gamma i interleukiny, co obniża szansą na zarażenie boreliozą, a w razie choroby zmniejsza nasilenie symptomów. Poprawia funkcjonowanie grasicy i śledziony, które są kluczowe dla odporności, zmniejsza takie objawy jak drętwienie, paraliże, mrowienie, które są obawami neurologicznymi.

Żeń – szeń syberyjski

Żeń – szeń syberyjski, o którym pisaliśmy na naszym blogu, to kolejne zioło warte wykorzystania przy boreliozie. Pobudza system immunologiczny, wzmacnia cały organizm, dodaje energii i łagodzi objawy.

Na liście Buhnera znajdują się też kolcorośl (Sarsaparilla) i szczeć pospolita. Obserwujcie nasz BLOG w najbliższym czasie, bo przybliżymy Wam te mało znane gatunki!

Fot. Wikipedia i pixabay.com