Przy okazji opisywania najbardziej cuchnących produktów żywnościowych wspomnieliśmy o tak zwanej zapaliczce cuchnącej, a dziś bliżej przyjrzymy się tej roślinie z rodziny selerowatych.
Smrodzieniec, bo tak również nazywana jest ta roślina, to gatunek rośliny występującej w rejonie Indii, w Iranie i Afganistanie, ale jest też uprawiana w południowej części starego kontynentu. Ferula assa-foetida powszechnie znana jest w kuchni indyjskiej i w ziołolecznictwie. Fetor zawdzięcza siarce znajdującym się w korzeniu związkom siarki. Dziko rośnie w glebach mało zasobnych i suchych. Podłoże musi być dobrze przepuszczalne i mocno zasolone, a do tego słoneczne. Korzeń wypełniony sokiem wydziela zapach czosnku i cebuli, ale po przetworzeniu aromat ten znika. Pozyskiwana z rośliny asafetyda, to gumożywica, którą można pozyskiwać nawet kilka razy w ciągu roku. Należy naciąć górną część korzeni, tą najbardziej odkrytą i poczekać, aż wypłynie na wierzch sok, który zastygając tworzy bryłki.
Jest to bylina dorastająca nawet do półtora metra wysokości, troszkę przypomina niewielkie drzewko, jest w górnej części rozłożysta i już z pewnej odległości czuć tą charakterystyczną woń. Łodyga zapaliczki jest gruba, może mieć nawet 8 cm! Liście są długie, nawet metrowe, parzystosieczne, a kwiaty zebrane w baldachy, żółte lub żółtozielone. Kwitnie w kwietniu i w maju. Owoc ma kolor brązowy, trochę jajowatego kształtu, jest owłosiony i rozpada się na podwójne rozłupki.
W lecznictwie ludowym zastosowanie ma sok mleczny, w którym jest gumożywica (asa foetida), działa na żółtaczkę, na choroby żołądka, na zaburzenia dysocjacyjne, nerwicowe, i na gromadzenie się płynu w tkankach ciała (obrzęki). Warto wiedzieć, że roślina może powodować podrażnienie układu pokarmowego, ale w małych ilościach pobudza trawienie i uspakaja. Ma też właściwości przeciw wzdęciom, więc jest stosowana w potrawach z grochu, tak jak u nas kminek.
Asafetyda ma zastosowanie w kuchni. Jest trochę podobna w smaku do czosnku, nadaje charakterystycznej ostrości i gorzkawego posmaku daniom kuchni indyjskiej. Używana jest w formie proszku lub w drobno ziarnistej. Asafoetida lub stinking gum oznacza dosłownie śmierdzącą gumę. W Indiach ze względów religijnych wiele osób nie spożywa w ogóle cebuli i czosnku, toteż aromat zapaliczki cuchnącej jest doskonałym zastępnikiem. Zapaliczka nie jest wskazana dla kobiet ciężarnych i małych dzieci. Pobudza też apetyt i łagodzi refluks.
Jeśli znasz przyprawy typu masala, to być może całkiem nieświadomie spróbowałeś zapaliczki 😉 W mieszance jednak trudno rozpoznać tą roślinę. Przyprawę można kupić w zasadzie bez problemu w sklepach ze zdrową i orientalną żywnością stacjonarnych lub internetowych. 50G asafetydy w proszku to koszt około 7 złotych, a sprzedawcy gwarantują, że po dodaniu do potraw nie będą one w ogóle miały odpychającego zapachu, za to smak będzie wyjątkowo oryginalny i głęboki. Zapaliczka w postaci kostki, ściera się ją na drobnej tarce do dania, kosztuje od 8,50zł za 50g do 167 zł za kilogram. Z całą pewnością smak smrodzieńca mógłby nadać nowych walorów wielu polskim daniom, na przykład tym z grzybami, do makaronów i warzywnym. No i nie można ująć tej ciekawej roślinie wartości prozdrowotnych!