Pojemniki plastikowe mają mnóstwo zalet: są lekkie, wytrzymałe, mają różną wielkość, kolory, nadają się do mrożenia, do przechowywania, do szkoły i pracy na drugie śniadanie. Czy mają wady? Jak należy je wybierać i jak używać, aby służyły długo i bezpiecznie?

Czytaj etykiety

Jak mantra to hasło powtarza się w co drugim poście. Jeśli masz już ten nawyk, to super, ale są oznaczenia na opakowaniach, które niewiele nam mówią. Jednak pod każdą cyferką kryje się informacja o tym, do jakiego zastosowania jest dane opakowanie odpowiednie.

Każdy pojemnik/opakowanie ma oznaczenie w postaci trójkąta z wpisaną wewnątrz cyferką i oznaczeniem literowym pod spodem.

W skrócie:

  • 1 PET – może zawierać ftalany i BPA; nie należy podgrzewać, ani używać ponownie!
  • 2 HDPE – bezpieczny;
  • 3 PCV – może wydzielać toksyny, szkodliwy dla zdrowia i rakotwórczy!
  • 4 LDPE – bezpieczny;
  • 5 PP – bezpieczny;
  • 6 PS – wydziela toksyny szczególnie pod wpływem ciepła; szkodliwy dla zdrowia;
  • 7 Inne – może zawierać BPA; nie należy podgrzewać; może być szkodliwy dla zdrowia;

To najłatwiejszy sposób rozróżnienia opakowań w dużym skrócie i warto na niego zerkać zwłaszcza przed zapakowaniem pożywnego drugiego śniadania do szkoły dla swojej pociechy. Pojemniki plastikowe można kupić dosłownie za grosze, ale są też takie, których ceny kształtują się bliżej „dziesiątek” złotych.

Co mówi nam cena?

Cena bywa wskazówką do wyboru najbezpieczniejszego opakowania, ale nie jest to aksjomat. Mimo wszystko należy sprawdzać oznaczenie. Tak jest na przykład z bardzo popularnymi butelkami filtrującymi. Kosztują sporo, ale wiele z nich wcale nie jest obojętnych dla zdrowia. Każde opakowanie wchodzi w reakcję z zawartością. Od lat bada się PETy i wpływ na organizm ludzki, a przecież wodę i napoje kupujemy prawie tylko i wyłącznie w plastiku. Nie mamy też pewności w jaki sposób transportowane były butelki do sklepu, czy na przykład nie stały na palecie w promieniach słonecznych lub nie podróżowały w upale transportowane tirami.

BPA

Biosfenol A to substancja, która jest składnikiem opakowań plastikowych. Ale nie tylko… BPA znajdziemy w częściach samochodowych, czy telefonach komórkowych. To nie brzmi dobrze, prawda? BPA powoduje zaburzenia w układzie endokrynologicznym, zaburza pracę tarczycy, co z kolei prowadzi do otyłości. Substancja może oddziaływać na płód, więc zwłaszcza kobiety w ciąży powinny ograniczyć do minimum na przykład picie wody butelkowanej w PETach. W ten sposób maleństwo może już do końca życia zmagać się z otyłością, bo tak jest zaprogramowane metabolicznie. Badania na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine wykazały, że biosfenol A i podobne związki powodują zaburzenia w gospodarce tłuszczowej . Nazwane zostały też „nadwagogenami” – wystarczająco wymowne określenie.

Dlaczego wybieramy sery, wędliny, jogurty w plastiku?

Cóż, bo takie produkty są dostępne wszędzie, każdy produkt w szklanym opakowaniu jest droższy i zapewne liczymy na to, że produkty z krótkim terminem przydatności do spożycia nie leżą zbyt długo w kontakcie ze szkodliwymi substancjami. Poza tym kupując na wagę nie dostajemy przecież etykiety ze składem, zaś każde pojedyncze opakowanie jest oznaczone. No tak, ale do mlekomatu na przykład, po pełnowartościowe mleko, można iść z własną butelką szklaną, kapustę, ogórki kiszone na wagę można kupić także wkładając do swojego słoika. Jest to większy wysiłek, bo trzeba pamiętać, aby go ze sobą zabrać na zakupy, ale jeśli takie praktyki mają nas zabezpieczyć i zagwarantować zdrowie, to może warto? Szynkę, którą szczególnie lubimy i znamy, możemy też kupić zapakowaną w papier przy stoisku, zamiast w plastikowym opakowaniu. I znowu mantra: zmieniajmy nawyki na te, które wychodzą zawsze na zdrowie!

Co jeszcze można zrobić, aby nie dopuszczać szkodliwych substancji do siebie?

  1. Wybierajmy opakowania oznaczone 2 (HDPE) i 5 (PP – polipropylen) – bądźmy uważni w sklepie i od najmłodszych lat wpajajmy dzieciom nawyk zerkania i rozróżniania oznaczeń na opakowaniach.
  2. NIGDY nie podgrzewajmy żywności opakowanych w plastik w mikrofalówce! Niebezpieczne są opakowania z grupy 7, które zawierają biosfenol A, a mikrofale sprawiają, że błyskawicznie przenikają do żywności. Nie wlewamy też gorących napojów do 7 i oczywiście nie zmywamy w zmywarkach. Zresztą… bez względu na zawartość, takie opakowania z powrotem odkładajmy na półkę w sklepie!
  3. Butelki PET z napojami nie mogą stać na słońcu, promieniowanie UV powodują wydzielanie się toksyn.
  4. Butelki PET są JEDNORAZOWE, nie korzystajmy z nich wielokrotnie chyba, ze do innych celów, niż ponowne napełnienie napojem. Z butelki można zrobić karmnik, a nawet przydatną do sadzenia warzyw łopatkę (szukajcie na kanale YouTube ;)).
  5. Butelki szklane nadają się najlepiej do przechowywania, a kanapka zapakowana w papier smakuje równie dobrze, co ta z plastikowego pudełka!

Wiele składniku tworzyw sztucznych do tej pory „nie załapała się” na badania. Dlaczego? Tego można się tylko domyślać, ale na pewno im mniej plastiku w życiu, tym czystsza planeta, szczęśliwsi ludzie i zwierzęta.

źródło: https://miniwaste.pl/oznaczenia-na-plastikowych-opakowaniach