W poprzednim artykule bohaterką o trochę parzącym obliczu była niepozorna pokrzywa, ale nie tylko ją warto zbierać w maju! Mniszek pospolity (taraxacum officinale wiggers), to roślina równie cenna i korzystnie wpływająca na organizm. Czasu na jego zbiór pozostało już niewiele, bo żółte astrowate kwiatki przemijają szybko, jak dmuchawce-latawce.

Gdzie go szukać? Na pewno na każdej łące, w parkach, zarówno na wsi, jak i w mieście. Zbierać jednak należy go wyłącznie w miejscach, gdzie nie ma dużego ruchu samochodowego, najlepiej na dzikich łąkach, ugorach, w zaroślach, sadach owocowych lub we własnych ogrodach.

Mniszek ma zastosowanie między innymi w schorzeniach wątroby, ponieważ jego odwar działa leczniczo. Wykazuje też działanie przeciwmiażdżycowe i przeciwcukrzycowe.

Wykorzystywane w celach leczniczych są zarówno żółte kwiaty języczkowe, ziele zbierane podczas zakwitania mniszka, jak również wykopywany jesienią korzeń. Nie bez powodu jest też ulubionym przysmakiem zwierząt i ubogaceniem ich diety po zimie. Domowe króliki i świnki morskie chętnie jedzą całą roślinę, liście i kwiaty.

W każdej aptece i sklepie zielarskim można bez problemu dostać syrop z mniszka lekarskiego mający działanie przeciwwirusowe, przeciwzapalne, łagodzące na ból gardła i kaszel. Ma też wiele witamin i minerałów, więc pomaga na dolegliwości żołądkowe. Co prawda nie jest drogi, ale dlaczego nie przygotować go samemu? Wtedy mamy pewność, że produkt jest bezpieczny i na dodatek podarowany komuś bliskiemu ma jeszcze więcej wartości….bo posiada dużą zawartość miłości, a tego składnika żaden producent nie gwarantuje! 😉

A oto PROSTY i sprawdzony przepis na majowy domowy SYROP z MNISZKA LEKARSKIEGO:

Składniki:

  • 1 litr kwiatów mlecza (warto zbierać „na słoiki”)
  • 2 sztuki cytryn
  • 1 litr wody
  • 1 kg cukru

Przygotowanie:

Zbierać trzeba same kwiatki mlecza. Po przełożeniu ich do dużego garnka należy zalać je zimną wodą i gotować na małym ogniu około 15-20 minut. Potem przykryć i zostawić na całą dobę w przewiewnym miejscu. (Ważne! Przed przyrządzeniem nie myjemy kwiatków, gdyż wtedy zmyjemy z nich cały drogocenny pyłek). Następnego dnia wywar odcedzić przez sito o drobnych oczkach i dodać sok wyciśnięty z dwóch cytryn oraz cały kilogram cukru. Wymieszać dokładnie i znowu zagotować na małym ogniu do czasu do uzyskania konsystencji lejącego miodu. Może to zająć półtorej do dwóch godzin. Pozostaje tylko gotowy syrop przelać do buteleczek lub słoiczków. Koniecznie zapisz datę, bo jego działanie mija po kilku miesiącach 😉 Na zdrowie!