Morwa to zapomniany owoc, o bardzo cennych właściwościach. Możemy kupić ją w różnych postaciach, od gotowych preparatów na jej bazie (tabletki, herbatki, ekstrakty), po suszone owoce, które są pyszną i niskokaloryczną (100 g to zaledwie 43 kcal) przekąską dla każdego. Może występować w kolorze białym (Morus alba) lub czarnym (Morus nigra), ale też różowym i mocno czerwonym. Gatunek ten pochodzi z Azji Środkowej, ale sadzony w Europie bardzo dobrze się czuje i uprawiany jest od XI wieku. Liście białej morwy są pokarmem dla larw produkujących naturalny jedwab. Drzewo morwy białej może osiągać wysokość do 12 metrów, jego kora jest koloru szarobrunatnego, a gałązki nagie lub słabo owłosione. Ma bardzo ciekawy wygląd listków: szerokojajowate, zaostrzone lub klapowane, grubo ząbkowane na brzegach, od spodu szare i owłosione, a na wierzchu gładkie. Biały, czerwonawy mięsisty owocostan składa się z wielu małych orzeszków. Drzewo morwy czarnej może być jeszcze potężniejsze do 15 metrów wysokości o oliwkowobrunatnych, owłosionych gałązkach. Liście ma jajowatosercowate i z wierzchu ciemnozielone, owoc zaś jest czerwonoczarny. Surowcem leczniczym są liście morwy, które zbiera się od maja do lipca. Właśnie liście morwy białej mają działanie przeciwcukrzycowe, a czarnej rozwalniające, wykrztuśne i również przeciwcukrzycowe, dlatego warto je zebrać i ususzyć.

Owoce morwy przypominają trochę jeżyny, ale mają bardziej wydłużony kształt i są cieńsze w obwodzie od rodzimych jeżyn czy malin. Zawierają spore ilości cukrów prostych tj. glukoza, fruktoza, maltoza i sacharoza. Są także źródłem naturalnie przyswajalnych węglowodanów, a w postaci suszonej pomagają wzmocnić i odbudować organizm. Liście morwy białej zawierają bardzo wiele witamin z grupy: B1, B2, B6 i witaminę PP. Tiamina (witamina B1) poprawia nastrój oraz przyspiesza proces gojenia się ran, ryboflawina (witamina B2) ma pozytywny wpływ na wzrok oraz pracę układu nerwowego, pirydoksyna (witamina B6) jest kluczowym elementem podczas produkcji krwinek czerwonych oraz w procesie syntezy białek, a kwas nikotynowy (witamina PP) usprawnia prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Wielu naturoterapeutów stosuje morwę w celu oczyszczenia organizmu, ponieważ działa przeciwgorączkowo i moczopędnie. Z korzenia morwy pozyskiwany jest ekstrakt, który wspomaga leczenie kaszlu oraz astmy i ma właściwości antynowotworowe. Flawonoidy, obecne w liściach, mają działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu eliminują wolne rodniki oraz przeciwdziałają powikłaniom cukrzycy. W liściach znajdziemy również alkaloidy, które przyczyniają się do prawidłowego gospodarki insulinowej we krwi. Ten proces ogranicza absorpcję glukozy, co natomiast skutkuje zmniejszeniem się jej poziomu we krwi, a także sprzyja odchudzaniu.

Morwę poleca się osobom walczącym z otyłością, bądź chcącym zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów. A dlaczego ta roślina tak wspomaga cały żmudny proces odchudzania? Morwa biała hamuje działanie enzymów jelitowych i w związku z tym opóźnia rozkład cukrów złożonych do cukrów prostych. Dzięki temu węglowodany nie są wchłaniane przez układ pokarmowy, a organizm nie odkłada tkanki tłuszczowej. Wyciąg z liści morwy ma działanie przeciwzapalne i chroni komórki wątroby przed uszkodzeniem. Ponadto, liście morwy są w stanie zwalczyć bakterie gronkowca złocistego, salmonelli i Shigella dysenteriae, która wywołuje biegunkę i intensywne bóle brzucha. Wirusy hamują zawarte w liściach i korze alkaloidy, a także hamują odwrotną transkryptazę wirusa HIV.

A oto przepis na herbatkę o działaniu przeciwcukrzycowym:

Składniki:

  • 2 g liści morwy białej
  • 200 ml gorącej wody

Przygotowanie: Do kubka wsypujemy liście morwy białej i zalewamy wrzącą wodą Zaparzamy pod przykryciem przez 3-5 minut.

Przepis na syrop z morwy białej – doskonały na przeziębienia i kaszel!

Składniki:

  • dojrzałe i zdrowe owoce morwy

Sposób przygotowania:

Owoce przekładamy na durszlak i przelewamy mocnym strumieniem bieżącej wody.

Potem przesypujemy je do garnka i rozgniatamy za pomocą tłuczka lub łyżki. Gotujemy masę przez pół godziny i odstawiamy do ostygnięcia. Sitko wykładamy gazą i wylewamy całą zawartość garnka. Wyciskamy dokładnie płyn i gotujemy go na najmniejszym ogniu aż zredukuje się do około 30%. Aby uzyskać syrop z 10 kg owoców możemy poświęcić na to aż 12 godzin! Ale warto!

Podczas gotowania na powierzchni będzie tworzyć się piana, więc musimy ją regularnie zbierać łyżką cedzakową. Wrzący syrop przelewamy do małych pojemniczków i przechowujemy w chłodnym miejscu. Nadaje się do spożycia nawet do dwóch lat.

Źródło:

Atlas roślin leczniczych, Małgorzata Mederska, Wyd. SBM Sp. z o.o., Warszawa 2013.