Niepozorna, pomarańczowa, malutka kuleczka, a pełna wartości odżywczych – physalis, czyli miechunka. Przez starożytnych Inków nazywana „złotą jagodą” należy do rodziny psiankowatych, pochodzi z Ameryki Południowej, ale świetnie czuje się w Australii, Nowej Zelandii, Hawajach, czy Karaibach. Co ciekawe miechunka w naszym kraju również jest uprawiana. Jednak zw względu na nasz klimat, a konkretnie na to, ze roślina nie jest odporna na mróz, to hodowana jest jako roślina jednoroczna.
Wśród kilkudziesięciu odmian miechunki jest tylko kilka gatunków jadalnych: miechunka rozdęta, pomidorowa i paragwajska. Odmiany te różnią się smakiem i wartościami odżywczymi. Najsmaczniejsza i najbogatsza w substancje odżywcze jest miechunka paragwajska (Physalis peruviana). Physalis w języku greckim oznacza miech lub kielich i faktycznie, owoc schowany jest w jakby miechu. Kiedy kwaty miechunki przekwitają, to na ich dnie rozrasta się kielich, trochę przypominający chiński lampion, a wewnątrz rożnie pomarańczowy owoc wielkości mniej więcej pomidorka koktajlowego. Smak owocu jest delikatny, mało wyrazisty, słodki i kwaśny jednocześnie.
Wartości odżywcze miechunki
Miechunka zawiera witaminę A, C, witaminy z grupy B (tiamina, niacyna, ryboflawina), fosfor, wapń i żelazo. Owoc jest też źródłem łatwo przyswajalnych cukrów mając zarazem bardzo niewiele kalorii (66 kcal/ 100g). Na 100 g miechunka ma też 15 g błonnika, 1 g białka i około 15 g węglowodanów.
Miechunka zawiera też tak zwane substancje bioaktywne: witanolidy, alkaloidy tropanowe i fryzaliny, które mają właściwości cytostatyczne na komórki nowotworowe na przykład. To właśnie witanolidy wskazane są w walce z nowotworem wątroby, sutka, płuc. Fryzaliny zaś zapobiegają rozrastaniu się komórek raka szyjki macicy, czy gardła.
Substancje te ponadto wpierają układ odpornościowy, mają działanie przeciwzapalne i antybakteryjne. Dzięki alkalidom tropanowym nie grożą nam dolegliwości ze strony układu pokarmowego, gdyż działają rozkurczowo na mięśnie gładkie. Miechunka w czasie przeziębienia przyspieszy powrót do zdrowia. Regularne spożywanie tego owocu uchroni nas przed starzeniem hamując wolne rodniki. Miechunka polecana jest też w profilaktyce miażdżycy i ryzyka wystąpienia nadciśnienia.
Dzięki witaminom z grupy B miechunka wpływa na uspokojenie i poprawia sprawność intelektualna. Fosfor zawarty w owocu wzmacnia nasze kości, zęby i stymuluje przewodnictwo bodźców nerwowych.
Czy wiesz, że… miechunkę można nie tylko jeść ze smakiem, ale też aplikować w formie okładów i naparu na zmienioną chorobowo skórę? Działa tonizująco, regeneracyjnie i przeciwzapalnie. Chętnie stosują miechunkę w takiej postaci osoby borykające się z łuszczycą, łupieżem, wypryskami i przebarwieniami.
Jak jeść miechunkę?
Miechunkę można jeść na surowo, ale też w formie konfitur, dżemów, galaretek, dodawać ją do wypieków, do mięs, a nawet zrobić na jej bazie nalewki. Warto dodawać świeże owoce do codziennych śniadań, do jogurtów, musli, kaszek. Ze względu na swój dekoracyjny wygląd można też owocami przyozdobić każdą potrawę lub drinki!
UWAGA! Jadalne i zdrowe są tylko owoce w mocnym pomarańczowym kolorze, bo zielone, niedojrzałe są równie szkodliwe, co inne psiankowate warzywa, które nie zdążyły dojrzeć. Efekt podobny jest do tego po zjedzeniu niedojrzałego ziemniaka…. Nie polecamy!
Kupując owoce miechunki przyjrzyjmy się więc, czy są dobrze wybarwione. Jeśli są już zbrązowiałe, to oznacza, że nie świeżością już nie grzeszą i nie będą smaczne. Jasnożółty kolor również świadczy o niedojrzałości i nie dość, ze będą bardzo kwaśne, to jeszcze odczujemy pewne nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Czy wiesz, że… napar z miechunki zmniejsza obrzęki i poprawia uregulować przemianę materii?Ponadto napary stosuje się w leczeniu otyłości, chorób skóry, stawów i innych przewlekłych chorób. Miechunka jest też wykorzystywana w kuracjach oczyszczających organizm.
Jeśli jeszcze nie próbowaliście miechunki, to warto poszukać jej w warzywniakach lub marketach!