Marzec, chociaż jest nade kapryśnym miesiącem w ciągu całego roku, to już o kilka kroków zbliża nas do upragnionej, wyczekiwanej wiosny! Jest to też czas, w którym każdy, mniej czy bardziej doświadczony ogrodnik powinien dokonać przeglądu stanu roślin.
Co kwitnie w marcu?
O ile pogoda jest sprzyjająca i nie leżą już zwały śniegu, to wychylają swoje główki do pierwszych cieplejszych promieni słonecznych przebiśniegi, krokusy, pierwiosnki, śnieżniki, czy cebulice. Na krzewach także można zaobserwować pierwsze kwity, na przykład na oczarach, wawrzynku, wrzoścach, forsycjach. Na pędach wierzb pojawiają się zwiastuny Świąt Wielkanocnych, czyli puchate bazie.
Czy warto odsłonić rośliny w marcu?
Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć po zapoznaniu się z wiarygodnymi prognozami. Faktem jest, że dzień w marcu jest dłuższy, jest też więcej światłą, a rośliny kończą swój okres spoczynku i chcą obudzić się do życia. Jeśli więc nie grożą nam tęgie mrozy, to można rozchylić okrycia zimowe roślin i jednocześnie zobaczyć, czy nie doznały uszczerbku w czasie zimy, czy nie pojawiły się choroby. Jeśli nie odsłonimy roślin w ogóle, to mogą one zbyt prędko podjąć wegetację, a przecież nawet i do maja możemy spodziewać się gruntowych przymrozków.
Trawniki i przycinanie roślin
Lubimy widok soczystej zieleni trawników wokół domu, prawda? Ale żeby móc się nią cieszyć, to już marcu na bieżąco usuwajmy resztki liści jesiennych. Warto też wyciąć pędy bylin i przyciąć trawy ozdobne, o ile nie zrobiliśmy tego na jesieni. Przycinamy też pędy krzewów takich jak hortensje, krzewuszki, tawuł, róże i powojniki. Naprawdę warto zrobić to rzetelnie, bo wtedy wydłużamy i potęgujemy ich kwitnienie w sezonie letnim. Gdy ziemia już na dobre rozmarznie, co zdarza się w niektórych latach w marcu, to można zabrać się za sadzenie krzewów i drzew z gołym korzeniem, ale też w pojemnikach. Można też założyć żywopłoty z roślin liściastych. Oczywiście wprawionym ogrodnikom nie trzeba przypominać, aby dobierali rośliny tak, aby pasowały do warunków panujących w ogrodzie. Poza tym też może się okazać, że rośliny rosną zbyt szybko, czy zbyt wysoko i będą nieestetycznie rozrastać się wpędzając we frustrację ;). Na początku przygody z ogrodnictwem można więc zasięgać rady pracowników centrów ogrodniczych, którzy znają się na temacie najlepiej. Przy sadzeniu drzew, krzewów, czy bylin pamiętajmy o zachowaniu odległości. Gatunki, kierując się „instynktem przetrwania”, będą walczyły o wodę i substancje odżywcze i zbyt gęsto posadzone, będą częściej chorować.
Sadząc pamiętajmy o odpowiednim podłożu i obfitym podlaniu. Borówki, jagody kamczackie potrzebują środowiska zasadowego, toteż wkładając je do dołka należy obsypać je wapnem.
W marcu można już wysiewać na rabatach rośliny sezonowe takie jak aksamitki, groszek pachnący, nagietki.
To, co wysialiśmy do doniczek już w lutym, to w marcu pikujemy do pojedynczych doniczek. Nawieźmy też kompostem byliny, krzewy i drzewka.
Koniecznie trzeba też zacząć kontrolować wilgotność w doniczkach roślin zimozielonych, zresztą i te, które są w gruncie, też mogą mieć już zbyt sucho.
Co jeszcze dobrze jest zrobić? Przegląd cebul. Wiele z nich po sezonie zimowym może być już niedających się do wsadzenia do gleby. Tez byt wysuszone i z widocznymi zmianami chorobowymi powinny trafić co najwyżej do kompostownika.
Jeśli posadziliśmy młode drzewka jesienią, to koniecznie otoczmy je atencją i w razie konieczności poprzycinajmy, aby je wzmocnić. Przycinamy też maliny na jednorocznych pędach, jabłonie, grusze, winorośle, śliwy, porzeczki, agrest, jeżyny, a rany po cięciu zabezpieczajmy każdorazowo maścią z ochroną przeciwgrzybiczą, która jest do tego przeznaczona i znajdziemy ja w każdym sklepie ogrodniczym.
Już w marcu można wysiać nasiona kapusty głowiastej, kalarepy, cebuli, pora, szpinaku, kalafiorów, którym temperatura o tej porze roku już raczej nie zaszkodzi.