Wśród wiosennych ziół o fenomenalnym działaniu dla skóry, możemy bez wątpienia umieścić Babkę Lancetowatą (Plantago lanceolata L.). Występuje dosłownie na każdym obszarze w naszym kraju, a najlepiej zbierać ją na łąkach, czy polanach. Do celów leczniczych i kosmetycznych wykorzystywane są liście tej rośliny, które zbiera się od maja do września. Właściwości babki lancetowatej są podobne do jej „siostry” babki zwyczajnej, a rozróżnić możemy je po kształcie liści.
Babka zwyczajna posiada liście szerokie i bardziej okrągłe, tworzy kwiatostan w postaci zbitego kłosa.
Natomiast babka lancetowata posiada długie i wąskie liście, z widocznym unerwieniem, u nasady zwężone w rynienkowaty owłosiony ogonek. Jej drobne kwiaty zebrane są w kłosowate kwiatostany osadzone na szczycie długich pędów. Owocem rośliny jest dwunasienna torebka.
Liście, z których robi się napar, mają działanie przeciwzapalne na błony śluzowe jamy ustnej, gardła i dalszych odcinków przewodu pokarmowego, posiadają również działanie wykrztuśne. Można także stosować babkę na wszelkiego rodzaju uszkodzenia skóry (chyba każdy z nas, będąc na przykład na wycieczkach górskich, gdy zdarzało się skaleczenie szukał jej liści w trawie i przykładał na ranę). O ile nie zawsze pod ręką jest plaster, o tyle natura na każdym kroku służy nam pomocą, ale trzeba wiedzieć, gdzie szukać!
Babka lancetowata naprawdę świetnie nawilża skórę, ma fenomenalne działanie odkażające i regenerujące. Po zimie nasza skóra zawsze potrzebuje dodatkowych zabiegów, aby nabrać zdrowego wyglądu i abyśmy mogli w pełni cieszyć się latem. Babka usuwa opuchliznę, zmiękcza skórę, tonizuje i dostarcza cerze składników odżywczych i witamin, gdyż zawiera witaminę A, C, K, karoten, śluzy, krzem który delikatnie napina i zapobiega wiotczeniu skóry. Czy ktoś mógłby pomyśleć, ze w tak niepozornej roślinie kryje się aż tyle dobra? Ale przejdźmy do praktyki. Poniżej znajdziecie proste do przygotowania domowe kosmetyki, które są bezpieczne i skuteczne.
Tonik napinający skórę i regenerujący jej pH
- 1 garść liści świeżej babki lancetowatej
- 1 szklankę octu jabłkowego
Liście babki lancetowatej należy poszatkować, zalać octem jabłkowym i pozostawić na dwa tygodnie w ciepłym, ale zacienionym miejscu. Po upłynięciu dwóch tygodni należy przecedzić macerat i rozcieńczyć – na szklankę octu z babki dodajemy cztery szklanki wody – i zostawić bez dostępu słońca. Tak przygotowany tonik można codziennie stosować przed nałożeniem makijażu lub po jego usunięciu.
Maseczka do opuchniętej i problematycznej skóry
- 1 łyżka śmietany wiejskiej lub jogurtu greckiego
- 1 łyżeczka miodu
- 3 łyżki zblendowanej z odrobiną wody babki lancetowatej
Wszystkie składniki należy zmieszać razem i nanieść na czystą, suchą skórę na 15 minut. Taką maseczkę można przechowywać nawet do trzech dni w lodówce.
Krem z babki lancetowatej – świetny dla skóry podrażnionej cierpiącej na łuszczycę, egzemę, ale również jako pierwsza pomoc przy ugryzieniach, delikatnych wysypkach, zadrapaniach czy delikatnych bliznach.
- 1 garść liści babki lancetowatej
- 3/4 szklanki oleju z pestek winogron lub słonecznikowego tłoczonego na zimno
- 1 łyżka startego wosku pszczelego lub węzy pszczelarskiej (około 10 cm na 10 cm)
Należy wymieszać poszatkowaną babkę lancetowatą i olej winogronowy w słoiku, a następnie słoik włożyć do garnka z wodą (woda powinna sięgać do połowy jego wysokości), zagotować i trzymać na małym ogniu od dwóch do trzech godzin pilnując, aby woda się nie wygotowała i nie dostała się do środka maceratu! Następnie przecedzić macerat i dodać 1 łyżkę startego wosku pszczelego lub węzy pszczelarskiej około 10 cm na 10 cm (dostępnej w sklepach pszczelarskich, internecie lub sklepach zielarskich). Wszystko delikatnie podgrzać w kąpieli wodnej do momentu rozpuszczenia wosku pszczelego. Gotową miksturę należy przelać do czystych słoiczków, zakręcić i pozostawić do stężenia. Można dodać do kremu dwie krople lawendowego olejku eterycznego dla ładnego zapachu i przedłużenia daty ważności kremu (12 miesięcy, a bez olejku 6 miesięcy!) oraz delikatnego łagodzenia i regeneracji.
To tylko niektóre z kosmetyków, które można przygotować na bazie babki lancetowatej, dlatego warto zbierać to zioło i korzystać z jego drogocennych właściwości. Czasami warto sięgnąć po przepisy naszych prababć, które przecież o piękno dbały wyłącznie używając tego, co rosło dookoła, a znając się na roślinach żaden głód i choroby im nie groziły. To wspaniałe, że natura daje nam odpowiedz na wszystkie pytania!
Żródło:
Mederska M., Atlas roślin leczniczych, Warszawa 2013.