Spośród pierwszych wschodzących traw wyglądają już pierwsze młode listki kolejnego niesamowitego ziela – podagrycznika. Ma charakterystyczne listki, ale o tej porze roku można je pomylić z listkami pięciornika. To jednak zupełnie inna roślina o leczniczych właściwościach.

Znane – nieznane ziele

Podagrycznik stosowany jest od wieków we wszystkich częściach Europy, ale też w zachodniej Azji i Ameryce Północnej. Klimat oceaniczny jest dla podagrycznika bardzo korzystny. Klasztorne ogrody pełne były tej rośliny, która była zarówno przyprawą, jak i pożywieniem. Faktycznie, podagrycznik każdy z Was może zjeść w postaci sałatki, zasmażki (przygotowanej dokładnie tak, jak liście szpinaku na patelni), dodatek do klusek i każdej zdrowej potrawy. Największą popularnością cieszył się w XIX i XX wieku za sprawą wybitnego zielarza szwajcarskiego Johanna Kunzle, który leczył tym zielem dolegliwości na tle stawowym, podagrę i żylaki.

Na co podagrycznik?

Jak wiele ziół ma naprawdę wszechstronne działanie lecznicze, ale najprościej jest powiedzieć, że to doskonałe panaceum na dnę moczanową, i artretyzm. Wiadomo, że schorzenie tego typu spowodowane są nieprawidłowym, zaburzonym mechanizmem przemiany materii, których wynikiem jest odkładanie się kwasu moczowego w tkankach. Działanie przeciwzapalne i przeciwreumatyczne podagrycznika jest już udowodnione nie tylko długoletnią praktyką, ale i naukowo.

Kurza stopka

Kurza stopka to inna, potoczna, nazwa podagrycznika i zapewne powstała poprzez skojarzenie kurzej nóżki i rozłożystych, wąskich listków tej roślinki. Poza schorzeniami, o jakich jest mowa powyżej i poprzez które podagrycznik zasłynął w ziołolecznictwie pomaga ona na:

  • choroby układu pokarmowego (biegunki, zaparcia, poprawia trawienie, ułatwia odchudzanie),
  • schorzenia układu moczowego (stany zapalne pęcherza, kamica nerkowe),
  • oczyszczanie wątroby (oczyszcza, odtruwa, działa moczopędnie),
  • zahamowanie wzrostu gronkowca złocistego, pałeczki zapalenia płuc i niektórych patogennych grzybów,
  • przyspieszenie gojenia się ran,
  • uspokojenie i wyciszenie w stanach pobudzenia emocjonalnego,
  • hemoroidy,
  • trądzik (w tym celu warto sporządzić maseczkę ze świeżych liści).

Jak smakuje podagrycznik?

Smak ma korzenny, a zapach świeży, przyjemny, lekko marchewkowy. Pędy najlepiej zbierać już wiosną, bo podobnie jak pokrzywa właśnie te najmłodsze mają w sobie najwięcej cennych składników. Z liści można zrobić odświeżającą wiosenna sałatkę, zaś z kwiatów zupę. Z pędów można też pozyskać sok o właściwościach odkwaszających.

Co zawiera podagrycznik?

Zawiera substancje takie jak olejki eteryczne, witaminę C, karoten, flawonoidy, saponiny, cholinę, glikozydy flawonowe, minerały (miedź, cynk, żelazo, mangan, bor, wapń, magnez i potas).

Jak rozpoznać podagrycznik?

Ziele osiąga wysokość – cm, ma nagą lub skąpo owłosioną łodygę pustą w środku i rozgałęziającą się do góry. Listki zaś są zupełnie nagie, bez włosków, ząbków i przyrastają do łodygi w trójlistnych pakietach. Kwiatki są maleńkie, białe, zbierają się w duże baldachy. Kwitnie od maja do września, ale już teraz szukajcie go na łąkach! Z ogródków też nie warto go usuwać, bo każdy kto pozna jego moc doceni to zioło. Ziele można jeść na surowo, al też suszyć jak każde inne w przewiewnym miejscu do 35 stopni. Suszymy oczywiście zarówno liście, jak i białe baldachy. Kwiaty jednak najlepiej zebrać w suchy dzień na przełomie lipca i sierpnia. Suszone ziele można trzymać w słoikach lub papierowych torebkach nawet do trzech lat. Zmielone na proszek wzbogaci też każdy koktajl owocowy, zupę i każde inne zdrowe danie.

Jak zastosować podagryczni pospolity?

Można zaparzyć świeże listki wrzątkiem i wypić po dwudziestu minutach ciepły napar. Działa moczopędnie i uspokajająco a najlepiej sięgać po taką herbatkę między posiłkami.

Zmiażdżone liście pomagają na bolące stawy w postaci okładów i łagodzą miejsca po ukąszeniach owadów.

Ocet z podagrycznika rozpuszcza sole kwasu moczowego, działa przeciwzapalnie i przeciwreumatycznie. Żeby go przygotować wystarczy pokroić listki, zalać osłodzoną wodą (4 łyżki ziela na każdy litr), przykryć gazą i szklanym talerzykiem. Najlepiej przygotować go w słoiku i pamiętać o tym, aby codziennie zamieszać drewnianą łyżką (nie metalową) aby sprawdzić, czy nie rozwija się pleśń. Ocet gotowy będzie po około tygodniach.

A w kuchni? Duście podagrycznik jak szpinak, dodawajcie do omletów na śniadanko, do farszu nie tylko na pierogi, sosów i zup, sałatek, młodych ziemniaczków, jajecznicy, kanapek. Bardzo smaczne jest także masełko z podagrycznikiem. Wystarczy na 100 gramów masła około dodać trzy łyżki drobniutko pokrojonych listków młodego ziela i doprawić solą do smaku. Masło ucieramy na jednolitą masę i jemy na zdrowie!