Ostatnio poruszaliśmy temat face yogi, a dzisiaj zabieramy się do wersji “hard” – masażu kobido.

Co to jest i dlaczego można powiedzieć, że to mocniejsza wersja face yogi? Komu zaleca się tego typu zabiegi? I… czy to boli?

Skoro ten rodzaj masażu określa się jako “niechirurgiczny lifting twarzy”, to nie może on służyć wyłącznie relaksacji. To naprawdę intensywny zabieg, który oddziaływane na bardzo głębokie struktury skóry, a przez to wzmacnia ją i poprawia niedoskonałości niemal jak skalpel. Przy masażu używane są dobre kosmetyki, których odpowiednia aplikacja i rozmasowanie wpływa na przyswajalność przez skórę.

Kobido jak nie trudno zgadnąć wywodzi się z tradycyjnej medycyny chińskiej i rządzi się niezmiennymi, niemal rytualnymi zasadami. Wykonuje się dwie sekwencje ruchów: powolne, służące relaksacji i szybkie, głębokie, które pobudzają skórę oraz produkcję składników odżywczych bez, których nie byłby możliwy efekt liftingu.

Czy kobido może zastąpić zastrzyki z kwasu hialuronowego i botox?

Tak! Co więcej, o ile tego typu zabiegi stosuje się od stosunkowo niedawna, to kobido ma długą historię. Nie znamy do końca konsekwencji, z którymi związane są zabiegi w gabinetach kosmetycznych, za to masaż na pewno nie przyniesie skutków ubocznych, bo nie jest związany z wprowadzanymi do ciała obcymi substancjami. Jak zawsze wybór należy do każdego z nas (“każdego”, nie “każdej”, bo jest coraz większa grupa mężczyzn, którzy korzystają z zabiegów estetycznych!).

Czy to boli?

Faktycznie, momentami pewne ruchy mogą wywoływać odczucia na granicy bólu, ale nie jest to ból porównywalny z cięciem, czy wbijaniem igieł. Kobido skupia się nma określeniu kondycji skóry i pracy na tak zwanych punktach akupresurowych, co prowadzi do przywrócenia równowagi skóry i mięśni całej twarzy.

Masaż

Masaż zaczyna się powolnymi ruchami, które powodują zrelaksowanie, rozluźnienie mięśni, a następnie ruchy stają się bardziej intensywne, obejmują szczypanie, delikatne pociągnięcia, wygładzenie skóry, ugniecienia tak, aby wszystkie napięcia zostały zniwelowane.

Skutki kobido, to usunięcie napięć, zmarszczek mimicznych, odmłodzenie skóry, widocznie lepszy wygląd i pobudzenie metabolizmu na poziomie komórek.

Kobido jest metodą dla każdego, kto chce w naturalny sposób pozbyć się oznak starzenia, zlikwidować napięcia w obrębie szyi, karku i głowy, wyeliminować stres widoczny na twarzy, ujędrnić skórę uzyskując efekjt liftingu.

Efekty

Na efekty nie trzeba długo czekać, nie jest konieczna rekonwalescencja po zabiegu, a poprawić można naprawdę dużo. Poprawia się kontur twarzy spłyca zmarszczki, następuje efekt podniesienia policzków, zmniejszają się opuchlizny, worki pod oczami, podnoszą się powieki, wyeliminowany zostaje stres, sztywność twarzy, skóra jest jędrna, ma zdrowszy wygląd, może też całkowicie ustać ból głowy, wzrok może ulec polepszeniu.

Kto powinien zrezygnować z kobido?

Osoby z ranami, otarciami, stanami zapalnymi skóry, z podwyższoną temperaturą i nieleczonym ciśnieniem tętniczym. Jeśli jesteś tuż po botoksie zanim wybierzesz się na masaż kobido zrób dwa tygodnie przerwy, a po niciach liftingujących nawet pół roku.

Na YouTube znajdziecie mnóstwo filmików, które przybliżają tą technikę i osoby, które dzięki kobido widocznie i trwale poprawiły swój wygląd! Starzenie się jest naturalnym procesem, najważniejsza jest samoakceptacja i miłość do siebie, ale czy cokolwiek stoi na przeszkodzie, aby sprawiać sobie odrobinę przyjemności i mieć bardziej pogodną i wypoczętą twarz?