Herbata to napój znany i lubiany na całym świecie, podawana jest na tysiące sposobów, biała, czarna, czerwona, zielona, z dodatkami i bez, płatkami róż, kandyzowanymi owocami itd. Do wyboru, do koloru, jak kto lubi! Po prostu napój dla każdego, o każdej porze dnia i nocy, łatwo dostępna i niezbyt droga. Dlaczego tak ją kochamy? Lepsza jest na zimno, czy na gorąco? Jaki rodzaj wybrać?

Na półkach sklepowych mamy do wyboru zatrzęsienie herbat w torebkach, liściastych i granulowanych. Ta ostatnia, granulowana, produkowana jest metodą CTC (z angielskiego „cut, tear, curl” – co dosłownie oznacza zmiażdżyć, rozedrzeć, skręcić). Czy, z aż tak „wymęczonej” herbaty może powstać dobry napój? Niezbyt. Ten rodzaj herbaty szybko się zaparza, jest mocny, ale aromat i smak szybko się ulatniają. W dobrej gatunkowo herbacie smak pozostaje wewnątrz liści i bardzo powoli wydostaje się do naparu. Wybierając duże liście na pewno będziemy mogli delektować się smakiem dłużej, a dobre liście można zaparzać nawet dwa, czy trzy razy. Liście nie chłoną tak szybko wilgoci i obcych zapachów podczas przechowywania. To, z jaką herbatą mamy do czynienia zależy od tego, co się z nią dzieje tuż po zerwaniu.

BIAŁA herbata zbierana jest tylko wiosną z młodych pączków, które jeszcze nie zdążyły się rozwinąć, a następnie, kiedy pączki naturalnie zwiędną, poddaje się je szuszeniu.

ZIELONA herbata powstaje ze świeżych liści, które są suszone natychmiast po zerwaniu.

CZARNA herbata to zielona herbata poddana procesowi fermentacji.

CZERWONA herbata to liście poddane długiej fermentacji, nawet trzymiesięcznej, dzięki czemu oprócz koloru nabiera też cennych właściwości. Podczas gdy inne herbaty mogą leżakować rok, ten rodzaj herbaty jest doskonały nawet po kilku latach i nie traci aromatu.

Wielu ludzi sięga po herbaty w torebkach, bo nie lubią tak zwanych „plujek”, ale dobre, duże liście opadają na dno i nic nie zakłóca delektowania się smakiem naparu, a kawałki herbaty nie wchodzą między zęby. Aby ułatwić zaparzanie herbaty i móc przerwać proces parzenia w dogodnym momencie można kupić wiele różnych gadżetów. Jednak należy pamiętać, że naczynie lub zaparzaczka muszą być dobrane do rodzaju herbaty. Najlepsze są imbryki wykonane z porcelany lub ze szkła. Smak czarnej herbaty jest tak intensywny, że pozostaje na naczyniu, więc do zaparzania białej i zielonej warto mieć osobny imbryk, aby nie zepsuć delikatnej nuty.

Za najlepszą na świecie uznawana jest herbata Cejlońska, ponieważ wciąż w 90% produkowana jest w sposób tradycyjny. Z Chińskich herbat warto zwrócić uwagę na Ulung i Yunnan jako równie dobre gatunkowo. Indyjskie gatunki dobrej jakości to Madras, Assan, Darjeeling, których nazwy pochodzą od regionów, gdzie są uprawiane. Assam doskonała jest na początek dnia i do ciężkiego śniadania. Darjeeling ze względu na swój lekko cierpki smak nazywana jest „szampanem wśród herbat”. Earl Grey, to herbata czarna z aromatem z bergamotki lub dzikiej pomarańczy. Popularna w Anglii Englih Breakfast to mieszanka czarnych herbat. Orange Pekoe wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z pomarańczami, ale charakteryzuje się długimi liśćmi, ma lekko pikantny smak, rozgrzeje, doda energii i warto po nią sięgać w przerwie podczas pracy. Pu-erh to herbata czerwona, którą można przechowywać nawet 50 lat! Reguluje pracę jelit, poprawia metabolizm, wspomaga układ pokarmowy. Znana jest zwłaszcza z właściwości odchudzających, które zawdzięcza enzymom i taninom. Czerwona herbata obniża cholesterol, poprawia pamięć, a nawet chroni przed chorobami nowotworowymi. W dolegliwościach związanych z przejedzeniem Pu-erh również radzi sobie doskonale pobudzając wydzielanie soków trawiennych!

Statystyczny Polak wypija 1kg herbaty w ciągu roku, co plasuje nas na trzecim miejscu za Anglikami (1kg/rok) i Irlandczykami (2,5kg/rok).

Herbaty zawierają witaminy, minerały i przeciwutleniacze, które działają przeciw nowotworowo. Pijąc herbatę zapewniamy sobie ochronę przed zawałem (osoby spożywające dwie filiżanki dziennie są o połowę mniej zagrożeni zawałem!), wpływamy na wzmocnienie kości (herbata zwiększa gęstość kości), jesteśmy spokojniejsi (herbata działa uspokajająco) i opóźniamy starzenie się komórek. Dlatego spożywajmy ją regularnie!

Jeżeli na opakowaniu zalecane jest zaparzanie herbat od 3 do 5 minut, to na pewno mamy do czynienia z dobrym gatunkiem, a jeżeli 1-3 minut, to najlepiej odłożyć taką herbatę z powrotem na półkę. Jeśli herbata ma pobudzić, powinniśmy parzyć ją krócej, a jeżeli uspokoić – dłużej. W ciągu pierwszych trzech minut uwalnia się wszystko to, co w liściach najlepsze. Czarną i czerwoną zaparza się wrzątkiem, a zieloną wodą o temperaturze do 80°C. Białą herbatę trzeba parzyć dość długo od 5 do 12 minut, czerwoną od 3 do 8 minut, a czarną i zieloną 3-5 minut.

Zielone herbaty mają silny potencjał przeciwnowotworowy, zwiększają też odporność. Czarne dostarczają organizmowi polifenoli, które unieszkodliwiają nadmiar cholesterolu, wzmacniają serce i naczynia. Czerwone herbaty przyspieszają proces spalania tkanki tłuszczowej.

A na lato zmrożona herbata z kostkami lodu to świetny i co najważniejsze zdrowy napój, a dosłodzony miodem dostarczy energii i pozytywnego nastroju!