Dąb kojarzy się z potężnym drzewem, w czasach antycznych kojarzony był z Jowiszem, oczywiście nie z planetą, ale z najważniejszym bogiem rzymskiego panteonu. Cesarze aby dodać sobie animuszu wkładali na głowę wieńce z liści dębowych. Na naszych słowiańskich ziemiach dąb także otaczano szacunkiem. W cieniu jego korony odprawiano obrzędy ludowe, tańczono, śpiewano, czy składano ofiary. Dąb jest dostojny, postawny, niesamowicie postawny i piękny, stąd też jest symbolem długowieczności, przyrównuje się do niego osoby wyjątkowo silne, „silne jak dąb”. Dąb jest też zdrowym drzewem, które dobrze jest mieć w swoim najbliższym otoczeniu, a bioenergoterapeuci twierdzą wręcz, że właśnie dąb wzmacnia organizm i przywraca siły witalne. Jednak bez względu na wierzenia i piękne legendy dąb szypułkowy ma właściwości lecznicze, a dokładniej kora z pni i gałęzi młodych drzew.

Dęby spotykamy w całej Europie poza krańcami północnymi i południowymi. W naszym kraju występuje w lasach mieszanych, albo w tak zwanych dąbrowach, czyli lasy składające się w większości z dębów. Są ozdobami parków, a te najbardziej leciwe okazy są pomnikami przyrody. Chyba każdy zna dąb Chrobrego (Piotrowice w Borach Dolnośląskich, ma ponad 760 lat), dąb Bolesław (Bagicz niedaleko Ustronia Morskiego, ma około 800 lat), czy dąb Bartek (Zagnańsk w województwie świętokrzyskim, około 650 lat).

Dąb szypułkowy należy do rodziny bukowatych, może dorosnąć do 40 metrów wysokości, ma silnie rozgałęzioną koronę, kora młodych drzew jest gładka, a na starszych drzewach pęka podłużnie. Kwitnie od końca kwietnia do końca maja. Owocem jest jajowaty orzech, który większości z nas służył kiedyś do robienia jesiennych ludków z liści, gałązek i kasztanów. Żołądź zawiera garbniki, flawonoidy, skrobię, białka, tłuszcz, sole mineralne, zaś kora zawiera garbniki w ilości do 20%, kwasy, trójterpeny i żywice.

Dąb działa przeciwzapalnie, ściągająco, bakteriobójczo, przeciwwirusowo i grzybobójczo. Odwary z kory stosuje się na nieżyty żołądka i jelit, biegunki oraz zatrucia. Zewnętrznie odwary warto zastosować na odmrożenia, oparzenia, na nadmierną potliwość rąk i nóg, do płukania jamy ustnej i irygacji, a także do irygacji przy upławach.

Kąpiele z kory dębu wpływają korzystnie na potliwość rąk i nóg, a mieszanki kory ze skrzypem polnym używa się do płukania ciemnych włosów.

Fot. pixabay.com

Korę zbieramy wiosną, jeszcze zanim pojawią się pierwsze liście, . Młodą korę zbieramy zdrzew w wieku 3-5 lat. Nacinamy ją co kilkanaście centymetrów poprzecznie i wzdłuż i delikatnie zdejmujemy. Suszy się korę w suszarni do 35 stopni Celsjusza lub w przewiewnym miejscu w temperaturze otoczenia.

Jak przygotować odwar z kory?

Do wody wrzucamy kawałek suszonej kory dębu i gotujemy do czasu, aż połowa wody wyparuje. Wywar można używać do kompresów ściągających nadmiernie rozszerzone pory skóry.

Czy wiesz, ze…

Z młodych żołędzi po wysuszeniu, uprażeniu na złoty kolor i zmieleniu można przygotować napój podobny do kawy, który na dodatek działa odżywczo i wzmacniająco? Liści zaś używa się do kiszenia ogórków.

UWAGA!

Zbyt duże ilości odwaru z kory dębu wywołują wymioty. Nie można stosować go także zbyt długo, ponieważ może mieć niekorzystny wpływ na śluzówkę , hamuje resorpcję składników pokarmowych i wiąże mikroelementy.